Muzyka jako pogarszacz nastroju
Mark Kozelek jest idealnym soundtrackiem na jesień. A 1 września świetnie się nadaje w tym roku na progową datę (jest zimno i pada na to miejsce w środku Europy). Niezbyt wydumany projekt Kozelka Sun...
View ArticleUkazały się też: AMERICANA i okolice
Zacznijmy od zdefiniowania. Czym właściwie jest ta Americana? To bardzo ciekawa historia o tyle, że pokazuje, jak każdy segment rynku muzycznego może mieć dziś własny mainstream i własną alternatywę....
View ArticlePisałem na blogu o Marku Kozelku
Poprzedni wpis nie został zainspirowany przez Marka Kozelka, ale z pewnością Kozelek z jego rodzinnymi historiami na nowej płycie pchnął mnie do kliknięcia “Opublikuj”. Pytali mnie o niego znajomi,...
View Article2×14 płyt roku 2014: świat
To już finał remanentów – roczne zestawienie moich ulubionych płyt ze świata. Jak każde – nie jest z pewnością wolne od pominięć, ale za to odzwierciedla z grubsza to, co działo się na tym blogu przez...
View ArticleKozelek czy Pudelek?
Założę się, że mieliście już chwile zwątpienia w Waszych ulubionych, często fantastycznych artystów. Johnny Cash bywał może zraniony, ale i samemu ranił. Keith Richards bywał w życiu zabawny, ale i...
View ArticleZnowu słuchałem Marka Kozelka
Po raz kolejny pisałem na blogu o Marku Kozelku. W czasie przeszłym, bo Mark Kozelek (znany od lat jako Sun Kil Moon) pisze swoje charakterystyczne teksty – strumienie wspomnień z ostatnich dni –...
View ArticlePremiery lutego 2017
Najkrótszy miesiąc w roku – i tradycyjnie jeszcze stosunkowo biedny wydawniczo – w paru dziedzinach zapowiada się zaskakująco obficie. Przede wszystkich w okolicach rocka psychodelicznego. Już jest...
View ArticlePowieści w wydaniu piosenkowym
Z dedykacją dla tych, którzy sądzą, że ocenianie płyty z muzyką jest zajęciem na godzinkę, góra dwie. Nowy album Sun Kil Moon to 130 minut i objętościowo jest potężną (na jakieś 100 tysięcy znaków),...
View ArticleDobra kiełbasa, zły Michael Jackson i ważna potrzeba kończenia
Ten utwór nosi tytuł Bombs i ma podkład niebezpiecznie przypominający Day Tripper Beatlesów. Mark Kozelek opowiada w nim (tak, zgadliście) o bombach. Ale tylko na początku, dale okazuje się, że pisze...
View ArticleStarsi o jednego Kozelka
Mark Kozelek jest z pewnością najlepszym spośród tych wykonawców, którym chętnie dopłaciłbym, by nagrywali nieco mniej. Najlepszym, bo dopłacałbym z dużym żalem, wiedząc, że rezygnuję z płyt, które...
View Article7 płyt, których warto posłuchać w tym tygodniu
Dziś dla odmiany o płytach, które przesłuchałem od piątku z pozytywnym skutkiem (kilka innych mnie odrzuciło). Szanse nie są równe, bo na takim Marku Kozelku nie sposób się na przykład nie skupić na...
View Article